piątek, 2 maja 2014

Majówkowy chillout

i spółka; Majówkowy chillout
Sąsiedzi wczoraj ciężko pracowali. Pielili, kosili, malowali i spawali;) A tak mi się zrymowało. A my nic. Błogie lenistwo. Czekamy, aż zadziałają preparaty na chwasty, któreśmy tak pięknie wyhodowali. Czyli jeszcze z tydzień mamy spokój.

Franek jak ruszył z chodzeniem, to z dnia na dzień zdobywa nowe rewiry. Spodobało mu się samodzielne chodzenie i nawet jak z przyzwyczajenia podaję mu palec, to mija mnie bez mrugnięcia okiem. Jak mówi mój szwagier: Kochane dziecko.




Skakanka, którą zapomniała starsza kuzynka, to chwilowo numero uno. 

i spółka; Majówkowy chillout

Ponieważ, zrobiliśmy małą demolkę w ogrodzie, mamy obecnie mało wiosennych kwiatów. 
Zawsze jednak coś się znajdzie.

i spółka; Majówkowy chillout

i spółka; Majówkowy chillout

Trawa już nie taka straszna. 
Niestety w krytycznych sytuacjach smok wawelski nadal jest w użyciu.

i spółka; Majówkowy chillout





0 komentarze:

Prześlij komentarz