Poszukiwania motywu przewodniego trwają. Dalej nie wiem, czy pokój Franka będzie pokojem podróżnika, miłośnika dinozaurów, kierowcy rajdowego, pilota, marynarza, czy po prostu słodkiego bobasa jakim przecież cały czas jest.
Ostatnia opcja jest najmniej prawdopodobna, jakoś nie widzę w Franciszku słodkiego bobasa;)
Na pewno w aranżacji jego pokoju, jak to szumnie brzmi, wykorzystam tapety. Lubię tapety. Co prawda nie na całej powierzchni ścian, tylko jako akcent, kropkę nad i, nadanie pomieszczeniu charakteru.
Dlatego zaczęłam przeszukiwać internet w poszukiwaniu tapet, które natchnęłyby mnie pomysłem na motyw przewodni pokoju. Nie powiem, coś znalazłam. Mówią, że od nadmiaru głowa nie boli. Uwierzcie, boli, och boli. Zobaczcie sami.
Zdjęcia pochodzą ze stron:
http://pieknetapety.pl/
http://www.tapety-artfunk.pl/
http://etapety.pl/
Słodki bobas |
Też lubię tapety jako taką kropkę nad i. :) Niekoniecznie jednak na całej ścianie. No, ciekawe, ciekawe, jak ostatecznie będzie wyglądać pokój Frania :)
OdpowiedzUsuńświetne te tapety, ale chyba postawiłabym na coś spokojnego i stonowanego - jak te paski, czy kropki. Zastanawiam się nad tapetą w pionowe paski bialo-jasnozielone, bialo - błękitne, lub biało szare, a do tego odpowiednie dodatki w mocniejszych kolorach.
OdpowiedzUsuńJa od momentu napisania tego postu zaczęłam myśleć, że jednak coś bardziej stonowanego byłoby lepsze. Widać z tego, że muszę jeszcze trochę poczekać. Niektóre z tych tapet są w kosmicznych cenach, dlatego lepiej oswoić się z pomysłem;) Pewnie jak zrobię to i tak będzie mi się podobać.
UsuńNie przesadzałabym z akcentami typowymi dla MALUCZKICH. Dzieciaki bardzo szybko rosną... Poza tym, choć twoje propozycje są ciekawe, to jednak dla mnie stanowczo przesłodzone i przytłaczające. Chyba z tapetowaniem bym poczekała i zobaczyła w jaką dziedzinę Franio pójdzie. Zawsze można dotapetować :-)
OdpowiedzUsuńDlatego myślę o samolotach, samochodach i łodziach, które będą mogły być też w pokoju przedszkolaka i ucznia. Mam już dość tej tymczasowości. Miałam ostatnio przebłysk, że sknerzę na własne dziecko. To między innymi po wizycie u was. Naprawdę przesadzam. A tak niewiele trzeba żeby było przyjemnie i ładnie. Wystarczy kupić tapetę, trochę farby, jakieś lampki, zasłonki i regały. Rafał zrobi mi dwie półki wiszące. Jedną na bryki od Jasia , drugą na książki. Muszę mu tylko narysować jakie. A i na jedną ścianę tablicę do rysowania;)
Usuńjak ja kocham oglądać aranżacje dziecięcych pokoików! Już nie mogę się doczekać remontu u Calineczki, który planujemy w przyszłym roku. ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię oglądać. Niestety niektórych mebli nie uda się u nas kupić. Poza tym czasami podjaram się jakąś aranżacją, ale późńiej nie umiem jej przenieść do własnego mieszkania.
Usuń