Podróże to jedno z tych marzeń, o którym dawno zapomniałam. Niestety codzienność zabija marzenia.
Dawno temu, w zamierzchłych czasach na zawołanie mogłam wymienić, co najmniej 10 miejsc, które chciałam zobaczyć zanim umrę. Nie pamiętam, ani jednej pozycji z tej listy. O przepraszam. Australia pozostała niezmienna.
Dawno temu, w zamierzchłych czasach na zawołanie mogłam wymienić, co najmniej 10 miejsc, które chciałam zobaczyć zanim umrę. Nie pamiętam, ani jednej pozycji z tej listy. O przepraszam. Australia pozostała niezmienna.
Nie mogę narzekać trochę udało mi się już zobaczyć. Jak dotychczas byłam w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Grecji, Bułgarii, Czechach, Słowacji, Turcji, Belgi, Danii, Holandii, Luksemburgu, Niemczech, Andorze, Szwajcarii, Rumunii, Mołdawii, Ukrainie, we Włoszech, Francji, na Łotwie i Węgrzech. Sama nie wiedziałam, że byłam w tylu miejscach. W niektórych krajach zobaczyłam więcej, w niektórych mniej. W niektórych byłam kilkakrotnie, w niektórych jeden jedyny raz. Są takie, które chciałabym zobaczyć powtórnie i takie, które niekoniecznie. Generalnie, jak się teraz zastanawiam to chciałabym pojechać w miejsca, w których czułabym się swobodnie, w których nie czułabym się skrępowana obyczajami, religią, czy zniewolona strachem o własne bezpieczeństwo.
Pozostaje tylko stworzyć od nowa listę 10 miejsc, które chciałabym zobaczyć zanim umrę i zacząć marzyć. No to popatrzmy.
Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. http://www.ispolka.com/2014/03/kazachstan-panstwo-z-tablica.html
10 miejsc, które chcę zobaczyć zanim umrę
1. Australia
Wiele lat temu moją wyobraźnią zawładnęła książka i film pod tym samym tytułem Miasteczko jak Alice Springs. To dzięki nim, a właściwie przez nie myślałam nawet o emigracji do Australii. Moim marzeniem jest nie tyle odwiedzić Australię, ale trochę w niej pomieszkać. Przemierzyć kontynent w szerz i wzdłuż, nie bacząc na upływ czasu. Zobaczymy. Może kiedyś. Marzenia przecież się spełniają.
2. Włochy
Byłam, ale widziałam zaledwie Mediolan, a to stanowczo za mało.
3. Francja
Zobaczyć bajeczne zamki nad Loarą. Czyż można chcieć więcej.
4. Portugalia
Nigdy nie byłam, a myślę, że warto sprawdzić, czy jest to miejsce, o którym można śnić.
5. Wielka Brytania
Tu chciałabym pomieszkać. Na małej angielskiej wsi. Takiej z powieści Agathy Christi, w których główną bohaterką była Miss Marple. Ponadto chciałabym zrobić objazd po zamkach i starych posiadłościach. Bynajmniej nie dla nich samych, ale dla ich przepięknych ogrodów, tak przeze mnie uwielbianych.
6. Irlandia
Z pobudek, jak powyżej.
7. Skandynawia
Bez rozróżnienia na kraje. Nie znam, nie widziałam, a słyszałam, że można się zakochać. Dobra na wycieczki rowerowe.
Dzisiaj po raz pierwszy sama z Franiem pojechałam na wycieczkę rowerową i już mi się wydaje, że mogę zawojować cały świat. No cóż, trening czyni mistrza. Ale coś czuję, że taka objazdowa wycieczka rowerowa mogłaby mi się spodobać.
Dzisiaj po raz pierwszy sama z Franiem pojechałam na wycieczkę rowerową i już mi się wydaje, że mogę zawojować cały świat. No cóż, trening czyni mistrza. Ale coś czuję, że taka objazdowa wycieczka rowerowa mogłaby mi się spodobać.
8. Chorwacja
Jedno z tych marzeń, które najłatwiej będzie spełnić. Chciałabym zobaczyć więcej, niż tylko plaże. Może częściowo na rowerach;)
9. Japonia
Odmienna kultura, odmienna mentalność, dyscyplina, bogata historia. Wystarczająca lista powodów? Dużo, czy mało? No i oczywiście kuchnia, której nigdy jeszcze nie próbowałam.
10. Kazachstan
Zakochałam się od pierwszego wejrzenia. http://www.ispolka.com/2014/03/kazachstan-panstwo-z-tablica.html
Lista bazowa stworzona. Najprawdopodobniej będzie ewoluować. Ciekawe, które miejsce uda mi się odhaczyć jako pierwsze. Teraz wiem do czego dążę, a to już bardzo dużo.
0 komentarze:
Prześlij komentarz