sobota, 7 grudnia 2013

Co nas roztkliwia, co nas wzrusza

Pamiętnik Matki Wariatki; Puciacios pierwszy raz samodzielnie wstał

Mój synek kończy jutro 9 miesięcy, a właśnie sobie uświadomiłam, że do tej pory nic mnie tak nie rozczuliło jak jego wczorajszy wyczyn. Żaden uśmiech, ząbek, kupka. A co? Po tygodniu obstrukcji nawet kupka może rozczulić. Podobno. Ja osobiście nie doświadczyłam.

Jak pierwsze samodzielne wstanie w łóżeczku. A było to tak. Gdzieś za górami, za lasami, na pewnym osiedlu, na pięterku, spał sobie Puciacios. Mama (to ja) zaniepokojona długim snem maleństwa poprosiła tatę (to mój mąż) o sprawdzenie czy wszystko w porządku. Nagle usłyszała przerażający krzyk. Zamarła. Coś strasznego musiało się stać. Ale nie. Tata woła ją ze śmiechem. I co się okazuje. Ta ta... Mały już nie śpi, ale stoi w łóżeczku przed swoją ukochaną naklejką. To było wczoraj, a dzisiaj zauważyłam pierwsze minusy takiego obrotu sprawy. Ja go kładę do snu, wychodzę, wracam, stoi. Ja go kładę do snu, wychodzę, wracam, stoi. Ale i tak jest to dla mnie jak do tej pory najbardziej rozczulająca chwila. Mój Puciacios dorasta. Z każdym dniem będzie mnie potrzebował mniej i mniej i mniej.... Będzie coraz bardziej samodzielny. Tej samodzielności staram się go uczyć. Ale i tak żal, że to tak szybko. Chociaż przybywa wolnego czasu. Małżonek powiedział, żebym się nie przejmowała, bo będę go miała na głowie następne 18 lat. Ja doprecyzowałam, że 17 lat i 3 miesiące. Uznał, że jestem bezwzględna. To nie tak. Zawsze mi się wydawało, że 18 lat to szmat czasu, a to tak szybko leci.






10 komentarzy:

  1. Gratuluję pierwszego wstania :) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem mamą od 3 tyg. i widzę jak mój maluszek z dnia na dzień jest coraz większy, tak więc cieszę się każdym dniem spędzonym z nim, ale też nie mogę się doczekać pierwszego siadania, stania, kroczku itp. :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu. Ja nie doceniałam tych pierwszych dni z małym. Czekałam kiedy będę mogła wejść z nim w interakcje. Ale jak widzę jak teraz szybko się zmienia to trochę żal.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciesz się czasem, którego przybywa, bo jak wyjdzie z łóżeczka i zacznie biegać to znowu będzie Ci go ubywać...:) A tak w ogóle to gratulujemy Maluszkowi pierwszego kroku w samodzielność! P.S. Superowe macie naklejki!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. W ciąży wiele sobie obiecujemy po tym pierwszym roku z dzieckiem. Mamy tyle oczekiwań, a tu pyk i nie ma naszej małej dzidzi, a patrzy na nas wyrośnięty pięciolatek. Dziwię się temu faktowi co dzień :) Dzieci za szybko rosną :)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie bylo tak samo!! Szczególnie z tym, że spać nie chciał tylko wstawał;-) Czas zdecydowanie za szybko leci!!!
    Pozdrawiam i będę zaglądać;)
    www.babyfirstspoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojj tak :( mój Miszka skończył 7 miesięcy i też już ubolewam nad tym ze staje się coraz bardziej samodzielny i choć chcialabym bardzo żeby umiał sam sobie radzić to cały cza ta myśl krąży żeby Go traktować jak noworodka. To takie trudne dac dziecku dorastac :(

    OdpowiedzUsuń
  8. To raptem kilka dni, a to wstawanie w łóżeczku staje się już męczące. Teraz ćwiczy wstawanie, klękanie. I jak to szybko idzie. Na początku trochę trwało zanim się zebrał do wstania. Zdążyłam wyjść z pokoju, usiąść i nawet kubek podnieść do ust. A teraz cyk na brzuch, nogi podkurczone, ręka wyciągnięta i już stoi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szwagier zwrócił mi uwagę, żebym się cieszyła póki mogę, że mam takie małe dziecko. On właśnie stracił swoją drugą dzidzię. Jego 5 letni synek przestał pachnieć jak niemowlak. Bezpowrotnie przestał być dzidzią.

    OdpowiedzUsuń