Już jakiś czas temu pisałam o tym, że w pokoju Franka marzą mi się półki na książki pozwalające na ciekawą ekspozycję naszego księgozbioru. A tak naprawdę chociaż znikomej jego części.
Inspiracji szukałam oczywiście w internecie, rozwiązania które szczególnie przypadły mi do gustu pokazałam tutaj.
Pierwotnie zapadła decyzja o zrobieniu półek na miarę, według mojego projektu, z materiałów dostępnych w jednym z marketów budowlanych. I jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, przez totalny przypadek, szukając czegoś zupełnie innego znalazłam gotowe półki na książki, które tak naprawdę były źródłem mojej inspiracji.
Tytuł jest więc nieadekwatny do końcowego rezultatu, ale to już nie moja wina. Po co utrudniać sobie życie.
Pokój Franka |
Półki na książki to za dużo powiedziane, zgodnie z opisem producenta są to półki na zdjęcia. Tyle tylko, że już na stronie sklepu internetowego można je zobaczyć, jako pomysł właśnie na półkę na książki. O jakimże ja mogę pisać sklepie? Oczywiście o IKEA. Półka, którą wykorzystałam to RIBBA, w kolorze białym, o długości 55 cm. Dostępne są jeszcze o długości 115 cm i w czarnym kolorze.
Źródło www.ikea.com |
Źródło www.ikea.com |
Źródło www.ikea.com |
Źródło www.ikea.com |
Najważniejsze, że półki zdają egzamin. Codziennie mały robi wśród książek totalny kipisz. Pokazuje, pyta, kartkuje. Jest ok. O to mi właśnie chodziło.
ta Ikea, mało kto potrafi tak ułatwić życie:D
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Nawet jak się niczego nie wybierze to chociaż można podpatrzeć;) Na amerykańskiej stronie znalazłam jeszcze jedną półkę z inspiracji. No cóż Polska to nie Stany.
Usuń