środa, 17 września 2014

Półka na książki w pokoju Franka - krok po kroku

Już jakiś czas temu pisałam o tym, że w pokoju Franka marzą mi się półki na książki pozwalające na ciekawą ekspozycję naszego księgozbioru. A tak naprawdę chociaż znikomej jego części.

Inspiracji szukałam oczywiście w internecie, rozwiązania które szczególnie przypadły mi do gustu pokazałam tutaj.

Pierwotnie zapadła decyzja o zrobieniu półek na miarę, według mojego projektu, z materiałów dostępnych w jednym z marketów budowlanych. I jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, przez totalny przypadek, szukając czegoś zupełnie innego znalazłam gotowe półki na książki, które tak naprawdę były źródłem mojej inspiracji.

Tytuł jest więc nieadekwatny do końcowego rezultatu, ale to już nie moja wina. Po co utrudniać sobie życie.


Monika i spółka; Półka na książki w pokoju Franka - krok po kroku. IKEA - Półka na zdjęcia RIBBA.
Pokój Franka

Półki na książki to za dużo powiedziane, zgodnie z opisem producenta są to półki na zdjęcia. Tyle tylko, że już na stronie sklepu internetowego można je zobaczyć, jako pomysł właśnie na półkę na książki. O jakimże ja mogę pisać sklepie? Oczywiście o IKEA. Półka, którą wykorzystałam to RIBBA, w kolorze białym, o długości 55 cm. Dostępne są jeszcze o długości 115 cm i w czarnym kolorze. 
Monika i spółka; Półka na książki w pokoju Franka - krok po kroku. IKEA - Półka na zdjęcia RIBBA.
Źródło www.ikea.com

Monika i spółka; Półka na książki w pokoju Franka - krok po kroku. IKEA - Półka na zdjęcia RIBBA.
Źródło www.ikea.com

Monika i spółka; Półka na książki w pokoju Franka - krok po kroku. IKEA - Półka na zdjęcia RIBBA.
Źródło www.ikea.com

Monika i spółka; Półka na książki w pokoju Franka - krok po kroku. IKEA - Półka na zdjęcia RIBBA.
Źródło www.ikea.com

Pomysłów na wykorzystanie półki RIBBA, jest wiele, a pewnie znalazłoby się jeszcze kilka. Ja np. chciałam połączyć je w szereg i zrobić wystawkę Franka samochodów. Okazuje się jednak, że wszystkich ścian by zabrakło, żeby pomieścić kolekcję, którą udało mu się już uzbierać. Jaśku i Staszku nie oznacza to, że nie uda nam się upchnąć jeszcze kilku;)

Najważniejsze, że półki zdają egzamin. Codziennie mały robi wśród książek totalny kipisz. Pokazuje, pyta, kartkuje. Jest ok. O to mi właśnie chodziło.





2 komentarze:

  1. ta Ikea, mało kto potrafi tak ułatwić życie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Nawet jak się niczego nie wybierze to chociaż można podpatrzeć;) Na amerykańskiej stronie znalazłam jeszcze jedną półkę z inspiracji. No cóż Polska to nie Stany.

      Usuń