Franciszek skończył wczoraj osiemnaście miesięcy. To już całą gębą mały facecik.
Jest taki kochany, samodzielny i rezolutny. Wiem, wiem każda matka tak mówi o swoim dziecku, ale on naprawdę jest;) i co najważniejsze jest nasz już na zawsze. Oj przyszła synowa nie będzie miała lekko.
Hello, czy leci z nami pilot? A co z moim początkowym podejściem, że oby do osiemnastki i później fruuuuu z domu? No co Wy? To było tylko takie tam gadanie. Kto by o tym jeszcze pamiętał?;)
no nie, to już nie pierwszy raz gdy nasze maluchy mają coś takiego samego, albo mamy podobne inspiracje:D tym razem czapeczka w paski ze Smyka:D
OdpowiedzUsuńrzeczywiście duży chłopaczek już z niego, na zdjeciach wydaje się byc nawet starszy:)
Musiałam sprawdzić, o którą czapeczkę Ci chodzi;) Tak ze smyka. Aktualnie kupiłam większą, trochę grubszą z uszkami. Też fajna. Na tamtym zdjęciu to jedyna rzecz, którą sama mu kupiłam. Reszta to moja mamuśka;) Ja prawie nic mu nie kupuję. Tak więc z tymi czapeczkami to naprawdę fuks;)
UsuńKilka osób powiedziało mi ostatnio, że jak na swój wiek Franek jest wysoki. Ja tego nie widzę, ale przez takie gadanie zaczęłam przyglądać się innym dzieciom no i może coś w tym jest;) Niech rośnie. Niech się wda z wzrostem w moich wujków;) Bo jak to mówi mamusia, wysoki mężczyzna to przystojny mężczyzna;) Pozdrawiam